Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Bieczu trwają przygotowania do siódmej już odsłony muzycznego święta

Lech Klimek
Lech Klimek
Ubiegłoroczny festiwal był przecieraniem nowych szlaków, tegoroczny będzie kontynuacja marszu ku nowemu
Ubiegłoroczny festiwal był przecieraniem nowych szlaków, tegoroczny będzie kontynuacja marszu ku nowemu archiwum festiwalu/Lech Klimek
Ubiegłoroczna, 6. odsłona Kromer Biecz Festival pokazała, że nawet w czasach pandemii, możliwe jest jednak zorganizowanie festiwalu. Ten ubiegłoroczny wyznaczył pewien kierunek, i wskazał możliwości jak bez obniżania jakości przełamać pandemiczne ograniczenia.

- Pandemiczna rzeczywistość, wzmożone środki ostrożności, przedłużająca się izolacja i brak dostępu do kultury w znanej dotychczas formie, sprawiły, że stanęliśmy przed koniecznością rewolucyjnych rozwiązań - mówi Paweł Szczepanik, dyrektor artystyczny festiwalu. - Zarówno artyści, jak i instytucje, organizatorzy, osoby odpowiedzialne musieliśmy odpowiedzieć sobie na pytanie o sposób przekazu, walkę o umożliwienie obcowania z kulturą wysoką, a nade wszystko zadbania o naszych wiernych słuchaczy i melomanów - dodaje.

Wspólnie udało się wypracować formułę, która zapewniła artystom i widzom bezpieczeństwo. Nie inaczej będzie i w tym roku, choć tym razem plan jest taki, by wszystkie koncerty, nawet jeśli nie będzie możliwości uczestnictwa w nich widzów, obyły się w Bieczu.
- Już w niedzielę przeprowadzimy pierwszy test tej formuły - opowiada Paweł Szczepanik. - Wraz z innymi festiwalami muzyki dawnej w całej Europie, Kromer Festival Biecz świętuje Europejski Dzień Muzyki Dawnej. W ramach obchodów tego święta dziedzictwa muzycznego dawnej Europy zapraszamy do Muzeum Ziemi Bieckiej na koncert Cohaere Ensemble, zespołu który stawia sobie za cel historycznie wiarygodne odtworzenie muzyki epoki renesansu i baroku - podkreśla.

Koncert będzie oczywiście transmitowany w internecie, bo trzeba zauważyć, że muzealne pomieszczenia nie są w stanie pomieścić większej grupy widzów.

Siódma odsłona festiwalu zaplanowana jest na przełom lipca i sierpnia tego roku. Jeśli pozwolą na to warunki epidemiologiczne to oczywiście koncert odbywać się z udziałem publiczności. Oczywiście już teraz organizatorzy gotowi są do hybrydowej formuły festiwalu.
- Nie będę ukrywał, że chcielibyśmy tego uniknąć - podkreśla dyrektor. - Muzyka prezentowana w czasie koncertów festiwalowych jest zupełnie inaczej odbierana w kontakcie na żywo, wtedy gdy możemy chłonąć ją nie tylko zmysłem słuchu, ale dodatkowo wspomagać się wzrokiem - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto