Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia na jeziorze Bądze. Wędkarz wypadł z łodzi, potem długo walczył o życie, ale niestety utonął

Piotr Piesik
Piotr Piesik
Strażacy przez kilka godzin prowadzili intensywne poszukiwania mężczyzny, który w sobotę (4 stycznia) wypadł z łodzi na jeziorze Bądze w gminie Stary Dzierzgoń. Późnym popołudniem płetwonurkowie odnaleźli ciało.

Jak informuje mł. ogn. Piotr Spiżewski, rzecznik komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Sztumie, krótko po godz. 12. służby ratownicze zostały powiadomione, że z łodzi na jeziorze Bądze wypadł mężczyzna. Widziała to osoba na brzegu. Łódź wywróciła się. Wędkarz dopłynął do łódki, niestety nie był w stanie jej samodzielnie odwrócić ani wdrapać się na nią.

Pierwsze informacje, jakie udało nam się uzyskać, nie były do końca zgodne z prawdą, ściślejsze relacje systematycznie nadchodziły później. Okazało się, że jako pierwsi na miejsce zdarzenia dotarli strażacy ze Starego Dzierzgonia, jednak ta jednostka nie dysponuje łodzią. Zanim dojechały zastępy z Myślic i Sztumu, które posiadają łodzie, około godziny 13. mężczyzna niestety zniknął pod wodą, prawdopodobnie z braku sił i wychłodzenia organizmu.

Na miejsce wezwano specjalistyczną grupę wodno-nurkową z Elbląga. Intensywne poszukiwania zakończyły się przed godz. 17. Płetwonurkowie odnaleźli i wydobyli z wody ciało mężczyzny. Lekarz potwierdził zgon.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto