Nadal nie widać końca prawno - urzędniczej kołomyi wokół zalewanej ulicy Kochanowskiego. Owszem, Antoni Fila - jak już informowaliśmy - spowodował spłynięcie większości wody do Jeziora Barlewickiego, droga znów stała się przejezdna. To nie znaczy, że przywrócono na niej ruch pojazdów. Jak informuje starosta Wojciech Cymerys, rzeczoznawca zbadał stan techniczny odcinka drogi, który długo znajdował się pod wodą i stwierdził, że nie nadaje się on do ruchu samochodowego. Dlatego na Kochanowskiego nadal obowiązują uciążliwe objazdy. Większość kierowców nic sobie z tego nie robi - "nieznani sprawcy" usunęli zapory i znaki zakazu ruchu, na zdjęciu obok można zobaczyć całkiem spory samochód, jadący po zdewastowanej drodze. Chodzą nią również piesi.
Dobiega końca opracowanie dokumentacji technicznej gruntownego remontu ulicy Kochanowskiego, jednak nie sposób przewidzieć, kiedy ów remont będzie mógł się zacząć. Nie ma sensu go rozpoczynać, zanim nie zostanie rozstrzygnięta kwestia odprowadzania wód opadowych z tego rejonu.
więcej czytaj w dzisiejszym wydaniu Naszego Tygodnika Powiśle
Parada Motocyklistów w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
