Jak już informowwaliśmy, wczoraj doszło na drogach powiatu sztumskiego do pościgu policyjnych radiowozów za samochodem osobowym honda, którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli. Podczas akcji oddano strzały do uciekającego samochodu, zatrzymano go ostatecznie w Krasnej Łące.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji, całe zdarzenie rozpoczęło się około godz. 10.50 w Starym Mieście, w gminie Stary Dzierzgoń, na drodze wojewódzkiej nr 515. Patrol policji w radiowozie z wideorejestratorem wykrył przekroczenie prędkości przez kierującego samochodem osobowym honda. Policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych nadali sygnał do zatrzymania auta, jednak kierujący nim mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci podjęli pościg za uciekinierem, który wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego.
Kiedy kolejny patrol policji starał się zatrzymać ścigane auto, kierujący próbował staranować jednego z interweniujących policjantów. Na szczęście funkcjonariusz w ostatniej chwili odskoczył sprzed szarżującego pojazdu. Samochód zajeżdżał drogę ścigającym radiowozom, zjeżdżał nagle na prawą i lewą stronę jezdni, powodował wielkie zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
W pewnym momencie kierujący hondą zjechał do lasu, gdzie szybko naprawił uszkodzone auto i zmienił tablice rejestracyjne, chcąc tym zmylić policjantów. Po chwili nagle wyjechał z leśnej drogi, gwałtownie skręcił i uderzył w policyjny radiowóz chcący go zatrzymać. Dopiero po przejechaniu kilku kilometrów policjanci zatrzymali ścigany pojazd po tym jak przestrzelili w nim opony.
W trakcie ucieczki 36-letni mieszkaniec Suwałk próbował przejechać siedmiu policjantów. Kilku z nich odniosło obrażenia, na szczęście nie zagrażające życiu. Kierujący hondą został zatrzymany. Wtedy wyszło na jaw, że w swoim aucie przewoził papierosy bez polskich znaków akcyzy o łącznej wartości prawie ćwierć miliona złotych. Badanie alkotestem wykazało, że był trzeźwy. To czy kierował pod wpływem środków odurzających, wykaże badanie krwi.
Dziś zatrzymany zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Za napaść na funkcjonariuszy oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej i umyślne uderzenie w radiowóz policyjny grozi mu grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna odpowie za szereg wykroczeń drogowych, m.in. za kierowanie samochodem bez uprawnień. O dalszych losach zatrzymanego zadecyduje Sąd Rejonowy w Kwidzynie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?