W ostatnich dniach dwukrotnie podjęto próbę dostarczenia do Aresztu Śledczego w Gdańsku substancji odurzających. Funkcjonariusze nie zawiedli, wykazali się spostrzegawczością i czujnością w codziennych czynnościach. Nie zgubiła ich rutyna, w wyniku czego udaremnili próbę przedostania się na teren jednostki narkotyków. Sprawami zajmuje się już policja - informuje st. chor. Natalia Niema-Nowak.
1 lutego skazany doprowadzony do odbycia kary został poddany kontroli. W jej wyniku ujawniono 0,9 gram proszku koloru białego. Substancja była ukryta w portfelu skazanego. Osadzony nie przyznał się do posiadania proszku. Wstępne badania narkotestem wykazało obecność amfetaminy.
Już następnego dnia więziennicy wykryli kolejną podejrzaną substancję. Tym razem zawartość była ukryta w korespondencji przesłanej do jednego z osadzonych. Funkcjonariusz dokonywał kontroli przesyłek dostarczonych do jednostki za pomocą urządzenia technicznego RTG typu Heimann. Zaniepokoiła go zawartość jednej z nich. Wezwano przewodnika psa specjalnego z podopiecznym. Niba – pies do zadań specjalnych zaznaczyła tę przesyłkę, potwierdzając wątpliwości funkcjonariusza. Po otwarciu korespondencji, poza kartką z życzeniami urodzinowymi i rysunkiem dziecka do mamy – ujawniono proszek koloru brązowego o wadze 14,6 gram. Wstępne badanie wykazało obecność amfetaminy.
W obu przypadkach zakwestionowane środki zabezpieczone i przekazano funkcjonariuszom Policji. Zgodnie z polskim prawem za posiadanie środków odurzających grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, a za wprowadzenie do obrotu takich środków osoba podlega grzywnie i karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?