Jak nam przekazała Marzanna Kaczanowska, dyrektor Szpitala Polskiego w Sztumie, trzyosobowa rodzina - matka, ojciec i dziecko - zgłosili się na Szpitalny Oddział Ratunkowy, ponieważ u jednej z tych osób wystąpiły objawy koronawirusa. Zastosowano wszystkie procedury przewidziane instrukcją postępowania według wytycznych Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Zadysponowana została specjalna karetka do transportu pacjentów z podejrzeniem koronawirusa. Rodzina została przewieziona do Szpitala Zakaźnego w Gdańsku. Tam przejdzie kolejne badania dla potwierdzenia, czy istotnie mamy do czynienia z koronawirusem.
W tzw. międzyczasie do Szpitala Polskiego przybyli strażacy z gotowością ustawienia specjalnego namiotu, na wypadek wyłączenia Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Jak podaje dyr. Kaczanowska, SOR pracuje nadal bez przeszkód, podobnie jak wszystkie pozostałe oddziały szpitalne. Namiot zostanie ustawiony w niedzielę i służyć będzie jako wstępna izba przyjęć, na wypadek pojawiania się kolejnych pacjentów z podejrzeniem koronawirusa.
Dyrekcja Szpitala Polskiego w Sztumie apeluje za naszym pośrednictwem do wszystkich mieszkańców Sztumu i powiatu sztumskiego o stosowanie się do wszystkich zaleceń Państwowej Inspekcji Sanitarnej, podawanych także na łamach naszego portalu. Mówią one m.in. o tym, by w razie podejrzenia koronawirusa nie przychodzić do szpitala czy ośrodka zdrowia, lecz powiadomić odpowiednie służby telefonicznie. Specjalna karetka przyjedzie na miejsce.
Obok kilka zdjęć, jakie wykonaliśmy przed Szpitalem Polskim. Widać wyraźnie karetkę transportową - nawet kierowca jest wyposażony w pełny ubiór ochronny.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?