Koronawirus. Mężczyzna opuścił miejsce kwarantanny - przez kilka dni nie było z nim żadnego kontaktu

Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Sztumie, każdego dnia funkcjonariusze sprawdzają, czy osoby zakwalifikowane do kwarantanny respektują ciążący na nich obowiązek i pozostają w miejscu zamieszkania. W tym zakresie policjanci współpracują z służbami sanitarnymi. W przypadku stwierdzania nieprawidłowości mogą być wyciągane surowe konsekwencje.

Taka sytuacja miała miejsce w miniony wtorek. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Sztumie dokonując sprawdzenia osób objętych kwarantanną wykryli mężczyznę, który w dniu 23 kwietnia br. opuścił miejsce kwarantanny. Od tego czasu z mężczyzną nie było żadnego kontaktu. Jego telefon był wyłączony, zaś w mieszkaniu w którym powinien odbywać kwarantannę, przebywała jego konkubina, która również jest objęta kwarantanną.

Policjanci ustalili, że mieszkaniec powiatu sztumskiego, pomimo nakazu przebywania w kwarantannie, był wcześniej wielokrotnie widziany wieczorem, jak wychodził do sklepu. Funkcjonariusze poinformowali 58-latka o konsekwencjach prawnych wynikających z kodeksu wykroczeń. Mężczyzna powrócił do miejsca odbywania kwarantanny. Wobec niego toczy się postępowanie administracyjne wszczęte przez Powiatowy Inspektorat Sanitarny.

Za nieprzestrzeganie kwarantanny zgodnie z nowymi przepisami grozi kara grzywny od 5 do 30 tys. złotych, którą nakłada Powiatowy Inspektor Sanitarny. Ponadto osoby, które nie stosują się do zaleceń muszą liczyć się z odpowiedzialnością karną, wynikającą z art. 116 Kodeksu wykroczeń. Kara może być jednak dotkliwsza, jeżeli prokurator oceni, że ktoś swoim zachowaniem naraził zdrowie i życie innych ludzi. Za to zgodnie z kodeksem karnym grozi nawet kara do 8 lat pozbawienia wolności.