Zabójstwo w Szczygłowicach. W trakcie imprezy alkoholowej, 32-letni mężczyzna został dźgnięty nożem. Zabójcy grozi dożywocie

Wracamy do sprawy zabójstwa, do którego doszło w sobotę 7 października w Szczygłowicach. Około godziny 22:00, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o rannym mężczyźnie, leżącym przy Alei Piastów. Jak informuje policja, na chodniku przy przejściu dla pieszych, leżał ranny młody mężczyzna, którym zajęli się wezwani na miejsce ratownicy. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policji, w pobliskim pustostanie znajdował się drugi mężczyzna, który również został zaatakowany nożem.

- Stróże prawa zastali tam kobietę, próbującą udzielić pomocy mężczyźnie leżącemu na podłodze bez oznak życia. Medycy potwierdzili jego zgon. Policjanci natychmiast powiadomili dyżurnego o powadze sytuacji - informuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.

W międzyczasie policjanci, którzy zjawili się na miejscu rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Podejrzanego udało się ująć po krótkim pościgu, w momencie, w którym próbował przeskoczyć przez płot. Udało się również zatrzymać wszystkich pozostałych uczestników zakrapianej imprezy. Byli nietrzeźwi. Rannego 26-latka przetransportowano do szpitala, natomiast pozostali uczestnicy imprezy trafili do policyjnego aresztu.

Gdy cios nożem okazał się śmiertelny, na miejsce wezwano ekipę dochodzeniowo-śledczą i prokuratora. Ofiarą okazał się 32-letni mieszkaniec powiatu mikołowskiego. Podejrzanym o atak na dwóch współuczestników libacji oraz śmiertelne ugodzenie nożem okazał się 55-latek.

- W najbliższych godzinach podejrzany zostanie doprowadzony do sądu. Prokurator złoży wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny - dodaje policjant.

Za zabójstwo i próbę zabójstwa grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.